Wolin
Kurhany i grodzisko
Wolin, Jomsborg, Wineta: sławne kiedyś imiona grodu potężnego żeglugą, handlem i rozbojem wydźwiękają dziś jako dalekie echa nad tym zakątkiem wyspy. Chodząc po dzisiejszym Wolinie, myślałem sobie, że w dniach swej potęgi musiał on szczególnie kłuć w oczy sąsiednie władztwa: wiarą mieszkańców, którą było dojrzałe pogaństwo (chrześcijanom wolno było tu się osiedlać tylko o ile wyrzekli się publicznej praktyki swojego kultu) i ustrojem politycznym, który był wiecową demokracją wojenną bez udzielnych władców, podobną do tej która zachowała do ostatnich dni u Prusów i Indian.
Widocznymi dziś zabytkami z tamtych czasów są kurhany na Wzgórzu Wisielców i resztki grodziska na Srebrnym Wzgórzu.
Kurhany były podobno zróżnicowanej konstrukcji i obrzędów grzebalnych, co opisane jest na tablicy informacyjnej. Do dziś zachowało się ok. 30 kopców ze znacznie większego niegdyś kurhanowiska, rozłożonych na płn.-zach. stoku Wzgórza. Porośnięte są bujną trawą i niezbyt wysokie, a że stykały się krawędziami, zaznaczają się dość łagodnie w terenie. Zaimponowały mi za to znacznymi średnicami, zbliżonymi bardziej do kurhanów gockich z Pomorza Wschodniego niż słowiańskich spod Ślęży.
Z grodziska pozostało jeszcze mniej: zaledwie płn. odcinek wału z fosą. Warto jednak je odnaleźć jako przykładowy fragment systemu grodowego Wolinian – jeden z grodów, które przekazywały do samego Wolina ostrzeżenia o niebezpieczeństwie z przymorskiego Kamienia. (Pozostałe to grodziska w Połchowie, Sibinie, Jarzębowie i Danowicach m)
Oba zabytki leżą przy żółtym szlaku (dobrze widoczne z drogi) i są pięknie zagospodarowane jako rezerwaty archeologiczne. Do kurhanowiska prowadzi ul. Słowiańska, a na Srebrną Górę – Prosta. Dojazd do Wolina koleją i PKS ze Szczecina.
29.7.00